Filip Nawara

Internetowe programy leczenia uzależnień

2 lutego 2013  

Osoby korzystające z internetu przede wszystkim poszukują w nim informacji, jednak ponad 70% korzysta z sieci w celu poprawy zdrowia, m.in. z użyciem programów samopomocy. Takie programy mogą również pomóc osobom uzależnionym.

W ostatnich latach wyraźnie wzrasta zapotrzebowanie na leczenie, zwłaszcza wśród użytkowników konopi, kokainy i narkotyków klubowych, głównie ecstasy. W grupie tej dominują osoby młode i młodzi dorośli, których w większości cechuje stała obecność w internecie. Internetowe programy pomocy mogą więc być odpowiedzią na nowe potrzeby. Wyróżniają je wszystkie zalety sieci, czyli przede wszystkim dostępność, anonimowość i niskie koszty dotarcia.

Charakterystyka

Duża dostępność pomocy w internecie z jednej strony wiąże się z nieograniczonym zakresem terytorialnym, który przestaje być barierą w przypadku np. osób pochodzących z obszarów wiejskich, z drugiej zaś strony dotyczy grup społecznych, dla których tradycyjne metody leczenia nie są wystarczające. Do tego rodzaju grupy należą osoby nadużywające substancji psychoaktywnych, ale które nie są jeszcze uzależnione czy gotowe przyznać się do tego. Użytkownicy kanabinoli lub narkotyków klubowych, którzy nie podejmowali wcześniej leczenia, często czują opory przed zgłoszeniem się do odpowiedniej placówki. Są za to aktywni w sieci i to oni stanowią większość odbiorców programów samopomocy.

W przypadku osób pracujących istotny jest brak ograniczeń czasowych. Statystyki programów dla nadużywających alkoholu wskazują najwyższą ich aktywność w godzinach porannych i wieczornych oraz w weekendy, kiedy nie działa część tradycyjnych poradni.

Całkowita anonimowość i przystępna formuła programów internetowych ułatwiają decyzję podjęcia próby leczenia m.in. przez osoby, które czynią to po raz pierwszy lub nie wiążą swojego problemu z narkomanią, bądź obawiają się stygmatyzacji.

W pełni zautomatyzowane programy samopomocy nie wymagają nawet podania adresu e-mail przy rejestracji, za to umożliwiają czat na wewnętrznych forach, gdzie użytkownicy w sposób otwarty i jasny określają swój stan i przebieg terapii.

Kolejne zalety programów internetowych to niski koszt ich utrzymania oraz możliwość łatwej dystrybucji. Raz opracowany program nie wymaga przez dłuższy czas żadnych prac, a transfer do innych państw to kwestia tłumaczenia.

Programy i strategie

W 2009 roku EMCDDA opublikowało przegląd internetowych programów leczenia uzależnień (Internet-based Drug Treatment Interventions, DTI). Na jego potrzeby stworzono definicję takich programów. Polegają one na prowadzeniu zaplanowanych działań z użyciem stworzonego specjalnie dla potrzeb leczenia ustrukturyzowanego narzędzia.

Z ankiet rozesłanych do 30 państw europejskich uzyskano adresy 13 stron nastawionych na udzielanie pomocy uzależnionym w sześciu państwach: Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Finlandii, Polsce i Czechach. Tylko cztery spełniały postawione wymogi i zostały opisane w raporcie na podstawie dodatkowych kwestionariuszy.

Od 2008 roku, kiedy prowadzono przegląd, niektóre elementy stron uległy zmianom, uruchomiono też piąty program. Programy różnią się poziomem samodzielności, więc i strategią działania.

W Wielkiej Brytanii i Holandii dostępna jest w pełni zautomatyzowana aplikacja samopomocy. Została stworzona przez holenderską fundację Jellinka i działa na stronach fundacji w języku holenderskim oraz na brytyjskiej stronie „Poznaj cannabis” (Know Cannabis), dołączonej do popularnego Talk to Frank. Także najnowszy holenderski program, uruchomiony na stronach „Czego oczekujesz od trawy?” (Wat wil jij met wiet), jest w pełni automatyczny. Programy te są darmowe i charakteryzują się całkowicie otwartym dostępem bez konieczności podawania jakichkolwiek danych.

Drugim wzorcem jest prowadzony w Niemczech tak samo zautomatyzowany i darmowy program Quit the shit (QTS), w którym jednak wykorzystuje się kontakt z poradnią. Program rozpoczyna krótki test, którego wynik decyduje o przyjęciu na terapię. Uczestnik może zostać odesłany do części ogólnej strony, bogatej w informacje i testy interaktywne, jeśli nie deklaruje gotowości do leczenia lub nie wydaje się zagrożony nałogiem. W przypadku odwrotnym, kontaktuje się z nim doradca z informacją o bardziej zaawansowanych możliwościach leczenia. Samo leczenie rozpoczyna i kończy kilkudziesięciominutowa prywatna sesja on-line z doradcą, a zespół pracowników ma wgląd w rejestr uczestnika i co tydzień podsumowuje jego wpisy oraz oferuje kontakt mailowy. Obecnie ze stroną-matką współpracuje 12 poradni.

Trzeci rodzaj terapii odbywa się przy stałym nadzorze konsultanta, z którym uczestnik kontaktuje się kilka razy w tygodniu. W tym wypadku leczenie jest odpłatne i posiada różny przebieg, zależny od prowadzącego, który uruchamia odpowiednie elementy aplikacji i stale doradza pacjentowi.

Wszystkie programy leczenia, niezależnie od poziomu zaangażowania niewirtualnych doradców, posługują się aplikacjami internetowymi o tej samej zasadzie działania – dostarczają uczestnikom narzędzi, które dają ogląd własnych nawyków związanych ze spożywaniem danej substancji, wskazują jej ilości, zestawiając je z ustalonymi celami, oraz dostarczają narzędzi pomagających te cele utrzymać, również w oparciu o samoocenę.

Rejestracja

Kluczowym momentem jest rejestracja. Od chwili zetknięcia się z programem potencjalny uczestnik zaczyna działać. Na początku ustala swój login i hasło. Programy z udziałem doradcy wymagają dodatkowych danych, te w pełni zautomatyzowane zezwalają na całkowitą anonimowość. W następnych krokach następuje określenie ilości oraz okoliczności, w jakich najczęściej używa się danej substancji. Uczestnik wpisuje częstotliwość spożycia w ostatnim miesiącu oraz wypełnia dzień po dniu tabelę z ostatniego tygodnia. We wszystkich programach następuje moment decyzji: ograniczenie lub całkowite zaprzestanie używania, ewentualne dozwolone spożycie w poszczególnych dniach tygodnia, dodatkowe wyzwania, data rozpoczęcia programu itp.

Programy zawierają również opisy problemów i metod działania w kolejnych krokach. Wyjaśniają zasadność niektórych czynności czy konsekwencje, jakie mogą się z nimi wiązać, np. wystąpienie objawów odstawiennych. Programy z udziałem doradców wykorzystują bardziej pogłębione ankiety, te w pełni zautomatyzowane przedstawiają tylko zagadnienia, przykładowe odpowiedzi i porady.

Co jakiś czas pojawia się podsumowanie, np. graficzne przedstawienie relacji obecnego i pożądanego spożycia czy zebrane w punktach decyzje i cele.

Podczas rejestracji użytkownik nie może się cofnąć i wprowadzać zmian, jest to możliwe w trakcie trwania programu.

Przebieg programu — narzędzia i zadania

Terapie zautomatyzowane opierają się na zwalczaniu pociągu do spożycia substancji (ang. craving, niem. Drang). Wykorzystują behawioralno-kognitywny (poznawczy) model terapii, stosowany również w leczeniu tradycyjnym.

Podstawowym narzędziem samooceny jest dzienniczek, w którym uczestnik zobowiązany jest wpisywać codziennie informacje o swoich odczuciach, poziomie głodu, towarzyszących mu myślach oraz o ewentualnym spożyciu. Ma przy tym do dyspozycji listy wyboru i możliwość umieszczenia własnych wpisów.

Ujęcie okoliczności, w których występuje największe łaknienie lub w których uczestnik używał substancji, odbywa się w ramach oddzielnego zadania, jednak skorelowanego z dzienniczkiem. Uczestnik określa tzw. sytuacje ryzykowne, czyli poziom łaknienia w poszczególnych miejscach, grupach ludzi, przy różnych czynnościach, przemyśleniach lub odczuciach. Tu również ma możliwość wyboru lub wpisania odpowiedzi, których można użyć później w dzienniczku.

Aplikacje zawierają narzędzia podsumowujące wpisy w postaci tabeli lub wykresów, w których zestawione są poziom łaknienia z poszczególnymi sytuacjami. Użytkownik może odznaczyć elementy, według których zestawienie ma być prowadzone, np. napięcie, ludzie, miejsca itd. Wykresy przedstawiają założony poziom spożycia w porównaniu z odnotowanym w poszczególnych dniach.

Dodatkowe propozycje

Obok prowadzenia codziennego rejestru, użytkownik zachęcany jest do wypełniania co kilka dni dodatkowych zadań. Z jednej strony prowokują one do refleksji nad bieżącymi zdarzeniami, z drugiej są przygotowaniem do radzenia sobie w krytycznych sytuacjach.

Programy nakłaniają do regularnego wglądu i uzupełniania wpisów zdających sprawę z przebiegu leczenia. W oddzielnych narzędziach można zanotować dodatkowe decyzje lub wyzwania pomocne w osiągnięciu pożądanego poziomu spożycia. W tych punktach pojawiają się podpowiedzi, które stanowią zarazem porady, np.: Nie będę trzymał narkotyków w domu, Będę palił tylko wieczorami, Nie będę nic kupował itp.

Większość programów zawiera też pole „plusy i minusy”. W tym miejscu uczestnik wpisuje pozytywne i negatywne strony zarówno używania substancji, jak i ograniczenia lub zaprzestania spożycia. Na przykład jako minus niepalenia wymieniony może być trudniejszy kontakt z częścią znajomych.

Ważnym elementem jest zapobieganie „wpadkom”, czyli złamaniu postanowień. Z jednej strony służy temu gotowy katalog ryzykownych sytuacji, do których dopisuje się własne sposoby unikania takich sytuacji czy miejsc, np. zadzwonię do przyjaciela, wyjdę na spacer. Z drugiej strony uczestnik przygotowuje plan działania na wypadek, gdyby nie udało mu się pohamować. Składają się na niego pola „co zrobię” i „co powinienem myśleć”. Program podsuwa propozycje działania: Wyrzucę resztę narkotyku, Wrócę natychmiast do programu, czy motywujące myśli: Nadal mogę rzucić, Nie przerwę leczenia, to tylko małe potknięcie.

Do wszystkich terapii dołączone są wewnętrzne fora, na których uczestnicy udzielają sobie wzajemnego wsparcia.

Skuteczność

Spośród wszystkich programów dane o skuteczności uzyskał dotąd tylko niemiecki Quit the shit. Dostępne są wyniki dwóch badań – jedno przeprowadzono dla potrzeb publikacji EMCDDA, drugie to coroczne badanie Państwowego Centrum Oświaty Zdrowotnej (Bundeszentrale für Gesundheitliche Aufklärung, BZgA). Oba prowadzone były tą samą metodą i przy niewielkich różnicach wyników wykazały znaczną skuteczność.

Osoby zgłaszające się do programu, które godziły się na badanie jako grupa kontrolna (GK), nie przystępowały do terapii. Mogły korzystać z baz wiedzy i testów znajdujących się na stronie, jednak w przypadku, gdy korzystały z dodatkowej profesjonalnej pomocy, były wykluczane z badania. Grupa objęta interwencją (GI) przechodziła cały tryb leczenia. Po trzech miesiącach obie grupy były ponownie ankietowane.

Dane BZgA wykazały bardzo wysoki poziom spożycia środków psychoaktywnych wśród uczestników programu. Wszyscy zgłaszający się do programu mieli kontakt z kanabinolami średnio przez 25,5 dnia w ostatnim miesiącu, średnie zużycie to 20,4 g. Spadek spożycia w GK okazał się niewielki – z 24,9 dnia do 21 dni w miesiącu. W GI częstotliwość spożycia spadła z 26,1 do 12,4 dnia.

Istotny jest również dość duży poziom abstynencji – choć tylko część osób deklarowała chęć całkowitego zaprzestania palenia, to w GK udało się to zaledwie 5,7% osób. W GI udało się to 27%.

Badanie EMCDDA wykazuje podobne tendencje:

  • spadek spożycia w GK z 17,5 do 16,9 g substancji, w GI z 22 do 7,8 g,
  • częstotliwość użycia środka zmalała w przypadku GK z 24,5 do 20,6 dnia, w GI z 26 do 10,5 dnia,
  • abstynencję udało się osiągnąć 5,4% osób z GK i 32,6% osób z GI.

Badanie wykazało za to niewielkie różnice w czynnikach psychospołecznych obu grup. Nieznaczne pozytywne zmiany odnotowano w poczuciu ogólnego zadowolenia oraz występowaniu stanów lękowych. Jedynie występowanie depresji zmalało w GI z prawie 19% do 12%, gdy w GK tylko do 15,4%.

Należy dodać, że w badanych grupach objętych interwencją program ukończyło więcej osób (ponad 70%), niż wskazuje średnia wszystkich uczestników (ponad 40%).

Popularność i zapotrzebowanie

Według danych EMCDDA, angielską stronę knowcannabis.org.uk odwiedziło w 2006 roku ponad 33 tys. osób, a w 2007 roku już 52 tys. Spośród nich do programu zarejestrowało się odpowiednio 1419 i 1558 osób, a ukończyło go 125 i 138 osób. Nie przeprowadzono ewaluacji tych terapii, jednak podobny program fundacji Jellinka, skierowany do osób nadużywających alkoholu, okazał się skuteczny, choć ukończyło go zaledwie 170 osób (5%).

Stronę drugcom.de, na której znajduje się program QTS, odwiedziło w 2007 roku ponad 900 tys. osób. Brytyjski talktofrank.com w ciągu 6 miesięcy na przełomie 2005 i 2006 roku odwiedziło 3,5 mln osób. Oprócz programu samopomocy, Talk to Frank udziela również tradycyjnych porad, w ciągu pół roku odebrano 17 tys. maili i 15 tys. telefonów, z czego prawie 10 tys. było od młodzieży.

Podobne poradnie posiadają jeszcze Czechy i Polska. Czeska drogovaporadna.cz udzieliła w 2005 roku prawie 3 tys. porad, polska narkomania.org.pl prawie 1800.

Na potrzeby powstałego w 2009 roku Cannabis de baas przeprowadzono badania wśród osób korzystających z internetowej pomocy. Średnia wieku ankietowanych wynosiła 19,5 lat. 80% z nich deklarowało chęć ograniczenia lub całkowitego zaprzestania spożycia, 36% było pewnych uczestnictwa w programie, a 24% wahało się.

Ponad 60% osób z 20 tys., które odwiedziły stronę-matkę programu watwiljijmetwiet.nl, trafiło na nią przypadkiem, używając wyszukiwarki. Najczęściej odwiedzane działy to „zalety i wady cannabis”, informator o narkotykach i porady, jak ograniczyć spożycie.

Ankieta wskazała również najbardziej pożądane cechy stron, które pomagają uzależnionym: prosty i czytelny wygląd, klarowna i obiektywna informacja oraz interaktywność (gry, testy).

Strony samopomocy, zwłaszcza te zautomatyzowane, skierowane są głównie do młodzieży i młodych dorosłych. Średnia wieku odbiorców programów waha się między 19. a 23. rokiem życia. Przy najszybciej rosnącym spożyciu pochodnych konopi i narkotyków klubowych właśnie w tych grupach wiekowych, programy internetowe wydają się być skuteczną pomocą zarówno dla osób, które odkrywają swój problem, jak i tych zagrożonych uzależnieniem, potrzebujących przede wszystkim informacji.

Trzeba jednak pamiętać, że programy samopomocy nie są kompletną terapią, zwłaszcza w przypadku występowania dodatkowych problemów psychicznych czy socjalnych.