Malwina Nowakowska

Redukcja szkód na przykładzie działań w Dolnośląskim Stowarzyszeniu Psychoprofilaktycznym Return

14 maja 2014  

W zakres działań harm reduction w naszym kraju wchodzą programy wymiany igieł i strzykawek, programy substytucyjne, anonimowe punkty testowania na obecność HIV/AIDS, bezpłatna dystrybucja prezerwatyw oraz edukacja poprzez rozpowszechnianie wiedzy na tematy prozdrowotne; coraz popularniejsze są programy oparte na metodzie outreach – wychodzenia z ofertą do klienta. Mimo że z roku na rok jest ich coraz więcej, to jednak nadal wydaje się to być liczba niewystarczająca.

Redukcja szkód – harm reduction (HR) – wciąż budzi kontrowersje. Czy przynosi ona korzyści w pracy z osobami uzależnionymi, czy jest może „ułatwieniem w braniu”? Jakie odpowiedzi nie padałyby na to i podobne pytania, faktem jest, że strategia ta cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Założenia, że jedyną słuszną metodą pracy z pacjentem jest metoda zorientowana na abstynencję zyskały już status utopijnych. Zaowocowało to poszukiwaniem innych dróg pracy z osobami uzależnionymi lub narażonymi na uzależnienia.

„Metoda małych kroków”, bo tak często jest określana nasza forma pracy, z całą pewnością przynosi wymierne korzyści. Może nie są one aż tak widoczne i popularne jak przy metodzie pracy nastawionej na abstynencję, lecz często dają również podstawy do dalszej pracy i realizacji kolejnych celów terapeutycznych.

Alternatywa

W latach 20. XX wieku okazało się, że dotychczasowe formy pracy w terapii uzależnień osiągały niski poziom skuteczności, co dało podstawy do „narodzin” harm reduction (HR). Wtedy to lekarze pracujący z narkomanami postanowili umożliwić podjęcie leczenia osobom przyjmującym narkotyki drogą dożylną w miejscu ich zamieszkania. Dzięki temu w latach 50. powstały pierwsze regulacje prawne w kwestii redukcji szkód. Prawo uwzględniło tę formę terapii po raz pierwszy w Kanadzie; powstał tam pierwszy na świecie program metadonowy. Był adresowany do opiatowców (heroiniści). Podłożem do powstania programu był duży wzrost zachorowań na HIV, zwłaszcza wśród narkomanów przyjmujących narkotyki w sposób iniekcyjny (Gaś, 2002).

Wnioski wyciągnięte z metody pracy typu harm reduction zaowocowały powstaniem takich programów również w Europie. Metoda ta jeszcze do lat 80. XX wieku koncentrowała się przede wszystkim na zminimalizowaniu liczby zakażeń wirusem HIV, ale później rozszerzyła swój zakres. Działania zostały także ukierunkowane na potrzeby społeczne, z naciskiem na osoby społecznie wykluczone.

W Polsce po raz pierwszy idea związana z ograniczeniem szkód wynikających z przyjmowania środków psychoaktywnych pojawiła się w Ustawie z dnia 24 kwietnia 1997 roku o przeciwdziałaniu narkomanii. W naszym kraju koncepcja HR w dalszym ciągu jest na etapie rozwoju. Znane już są powszechnie programy substytucyjne, programy wymiany igieł i strzykawek czy edukacja w ramach minimalizowania liczby zakażeń wirusem HIV lub HCV. Od kilku lat poza tymi działaniami coraz więcej uwagi poświęca się również działaniom opartym na metodzie outreach. Co ważne, działania te są kierowane nie tylko do osób z grup wysokiego ryzyka (adresaci profilaktyki selektywnej), lecz również do grona ludzi, którzy narażeni są w stopniu wyższym niż przeciętny na rozwój problemów związanych z przyjmowaniem środków psychoaktywnych, a idąc za tym, podejmujących zachowania ryzykowne (Rejniak, 2008).

Działania Dolnośląskiego Stowarzyszenia Psychoprofilaktycznego w duchu harm reduction

We Wrocławiu w 1999 roku powstało Dolnośląskie Stowarzyszenie Psychoprofilaktyczne. Wojciech Kieszkowski, jeden z założycieli stowarzyszenia, wspomina: − Stowarzyszenie powołaliśmy, aby móc wcielać w życie nasze pomysły, przekonania i filozofię dotyczące pracy z osobami uzależnionymi. Blisko nam było do założeń redukcji szkód. Stowarzyszenie skupiało ludzi pełnych zapału i chęci do pracy. Dzięki temu udało nam się uruchomić we Wrocławiu Miejskie Centrum Psychoterapii, w którym równocześnie funkcjonowały świetlica socjoterapeutyczna, klub środowiskowy i poradnia uzależnień.

Anna Porańska, obecny kierownik placówki, dodaje: − Wtedy koncentrowaliśmy się na pracy z osobami uzależnionymi, które skupiały się, żyły na tzw. Berzie (Dworzec PKP). Współpracowaliśmy z Fundacją Na Rzecz Dzieci Uzależnionych, lecz tylko na początku. Dość szybko zaczęliśmy samodzielnie prowadzić na terenie Dworca Głównego PKP Punkt Konsultacyjno-Informacyjny dla osób uzależnionych od narkotyków, alkoholu, żyjących z wirusem HIV oraz prostytuujących się. Sale wzrastała liczba naszych odbiorców. Spowodowało to, że z małych pomieszczeń, mieszczących się w podziemiach dworca, w 2007 roku przenieśliśmy się ze swoimi działaniami w miejsce mniej eksponowane, ale umożliwiające anonimowy, bezpieczny kontakt z naszymi odbiorcami. W bezpośrednim sąsiedztwie dworca uruchomiliśmy działającą do dziś placówkę Centrum Redukcji Szkód RETURN. Placówka ta pozwala w pełni prowadzić dotychczasowe działania z zakresu redukcji szkód i podejmować nowe.

Dolnośląskie Stowarzyszenie Psychoprofilaktyczne od wielu lat jest placówką prowadzącą działania harm reduction na terenie Wrocławia w formie nieprzerwanej, aktywnej pracy środowiskowej. Działania prowadzone są wielotorowo: świetlica drop-in, program wymiany igieł i strzykawek, działania outreach (streetworking, partyworking) oraz poradnia uzależnień.

Od 2013 r. Stowarzyszenie prowadzi również – na zlecenie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii – Ogólnopolską Poradnię Internetową (www.narkomania.org.pl). Odbiorcami oferty Stowarzyszenia są osoby korzystające ze świetlicy drop-in oraz programu wymiany igieł i strzykawek, z działań streetworkerów (przede wszystkim osoby uzależnione), z działań partyworkerów (młodzi ludzie podejmujący działania ryzykowne) oraz osoby chcące podjąć terapię i korzystający z oferty poradni. Działania te finansują głównie Gmina Wrocław oraz Krajowe Biuro. W związku z tym w placówce nie jest wymagane ubezpieczenie (również dla korzystających z oferty poradni uzależnień).

Działania stacjonarne i niestacjonarne

Działania stacjonarne w ramach działalności Dolnośląskiego Stowarzyszenia Psychoprofilaktycznego Return odbywają się w lokalu przy ul. Kościuszki 67. W ofertę placówki wchodzą: konsultacje terapeutów uzależnień, konsultacje psychologa i pedagoga, terapie indywidualne i grupowe oraz działania w ramach redukcji szkód. W ramach HR prowadzona jest świetlica drop-in oraz wymiana igieł i strzykawek wśród narkomanów zażywających środki psychoaktywne w sposób iniekcyjny.

Działania niestacjonarne opierają się na metodzie outreach, a w związku z tym odbywają się poza placówką stacjonarną. W tym przypadku pracownicy Stowarzyszenia Return pracują w środowisku przebywania odbiorców programu. W ramach Stowarzyszenia odbywa się praca metodą street works oraz party works. Te metody pracy różnią się docelową grupą odbiorców. W przypadku streetworkingu odbiorcą jest osoba zażywająca narkotyki zazwyczaj w sposób dożylny. W partyworkingu grupę docelową stanowią przede wszystkim młodzi ludzie eksperymentujący z narkotykami lub podejmujący inne zachowania ryzykowne.

Streetworking

Streetworking w bezpośrednim tłumaczeniu oznacza pracę na ulicy. Od samego początku, tj. od lat 50. ubiegłego wieku, działania streetworkerów kierowane były przede wszystkim do osób wykluczonych społecznie. Należeli do nich młodzi ludzie, dzieci ulicy, osoby świadczące usługi seksualne, homoseksualiści, bezdomni, osoby zażywające substancje psychoaktywne, migranci itp. Cel pracy streetworkerów był jeden − ograniczenie szkód związanych z ryzykownymi zachowaniami. Chodziło tutaj przede wszystkim o zminimalizowanie liczby osób, które zarażają się wirusem HIV i innymi chorobami przenoszonymi m.in. droga płciową. Pierwszy taki projekt powstał w Hamburgu, a następnie w Chicago. Działania w tych miastach podejmowane były przede wszystkim w kontaktach z trudną młodzieżą zamieszkującą ubogie dzielnice (Walendzik, 2005). W Polsce pierwsze działania pracy na ulicy dotyczyły młodzieży zagrożonej narkomanią, prostytucją, HIV/AIDS oraz bezdomnością (Minałto, 2008).

W Stowarzyszeniu Return program oparty na filozofii HR realizowany jest w trybie ciągłym od 1999 roku. Obecny program streetworkerski funkcjonuje w ramach kompleksu Centrum Redukcji Szkód Return. Główną grupą odbiorców tego programu są osoby przyjmujące narkotyki drogą dożylną. Należą do nich również pacjenci programu substytucyjnego, którzy dobierają narkotyki lub przyjmują metadon w sposób iniekcyjny.

Iwona Bohdanowicz, streetworker DSP Return, w rozmowie dotyczącej swojej pracy mówi m.in.: − Dzięki temu, że opuszczamy placówkę, mamy możliwość wejść w świat naszych odbiorców; pracować z nimi w naturalnych dla nich warunkach. Przychodzimy do nich takich, jakimi są. Nie stawiamy im wymagań, kiedy tego nie chcą, kiedy nie są na nie gotowi. Po prostu z nimi jesteśmy. Choć czasami nie jest to najłatwiejsze zadanie.

Streetworker Maciek Schodnicki podkreśla, że nasi odbiorcy to często osoby niezmotywowane do podjęcia leczenia i bardzo niechętnie korzystają z ofert instytucji pomocowych. – Jednak delikatnie – nadmienia streetworker – systematycznie staramy się zmienić ich nastawienie do siebie, do swojego życia i korzystania z pomocy. W dużo większym stopniu dostosowujemy się do ich potrzeb.

Na podstawie obserwacji streetworkerzy są w stanie określić, o której godzinie powinny odbywać się dyżury i jak długo powinny trwać. Również oferta jest dostosowana do aktualnych potrzeb pacjentów.

– Jednym tylko wymieniany jest sprzęt, innym przy okazji udzielamy porady na temat bezpieczeństwa iniekcji, a jeśli wynika taka potrzeba, niektórym udzielamy pomocy w wyrobieniu dowodu osobistego, towarzyszymy podczas rozmów w sądzie lub w przygotowaniu na rozmowę kwalifikacyjną – dodaje Anna Cisek, streetworker DSP Return.

– Dyżury pracowników Returna odbywają się prawie codziennie. Zazwyczaj dwóch streetworkerów idzie w miejsca przebywania odbiorców, w godzinach, w których jest ich najliczniejsza grupa. – Zależy to od pory roku, pogody, miejsca naszej pracy – dorzuca Maciek Schodnicki. – Taki dyżur trwa ok. dwóch godzin. W razie potrzeby zmieniane są godziny odbywających się dyżurów czy rejon pracy. Główna zasada polega jednak na bezpośredniej pracy z klientem w środowisku jego przebywania.

Partyworking

Partyworking jest nowoczesną formą pracy socjalnej, która opiera się na działaniach o charakterze profilaktycznym, realizowanych niestacjonarnie. W tym przypadku docelową grupą odbiorców nie jest już społeczeństwo wykluczone, ale przede wszystkim narażone na wykluczenie. Zazwyczaj są to osoby eksperymentujące. Młodzież, będąca odbiorcami projektu, często nie jest świadoma skutków ryzykownych zachowań.

Do zadań partyworkera należy przede wszystkim przekazanie wiedzy o bezpiecznej zabawie i bezpiecznym seksie uczestnikom imprez młodzieżowych. Informacje przekazywane są w rozmowach z klientami, za pośrednictwem ulotek, które zawierają wiedzę m.in. na temat chorób przenoszonych drogą płciową, pierwszej pomocy przedlekarskiej, działania substancji psychoaktywnych. Rozdawane są również prezerwatywy, testy wykrywające „pigułkę gwałtu”, lubrykanty, stopery do uszu itp. (Minałto, 2008).

Grupą docelową wrocławskich partyworkerów są osoby w przedziale wiekowym od 17 do 28 lat. Osoby z tej grupy przyjmują najczęściej tzw. club drugs, czyli amfetaminę, ecstasy, palą marihuanę, zażywają środki halucynogenne i piją alkohol.

Projekt „Safe Fun”

Powstały na początku 2010 r. projekt „Safe Fun” działa na zasadach pracy metodą outreach. Dolnośląskie Stowarzyszenie Psychoprofilaktyczne Return jako jedno z pierwszych we Wrocławiu, wprowadziło w życie projekt partyworkingu pod nazwą „Safe Fun”. Projekt ten od początku miał na celu ograniczenie szkód zdrowotnych wśród beneficjentów niekorzystających z oferty profilaktyczno-leczniczej, a którzy okazjonalnie bądź nałogowo zażywają narkotyki. Skupiał się również na zminimalizowanieu rozwoju uzależnienia u użytkowników okazjonalnych. Poza tym partyworkerzy przekazują informacje i edukują w temacie zakażeń HIV/AIDS oraz chorób przenoszonych drogą płciową. Motywują do zmiany postępowania z destrukcyjnego na konstruktywne – dające satysfakcję i bezpieczeństwo w życiu. Rozdają ulotki dotyczące zagrożeń płynących z faktu przyjmowania narkotyków i informujące, jak zapobiegać powstaniu sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu przy przyjmowaniu środków odurzających. Dodatkowo informują o możliwości wykonania testu na obecności narkotyków w spożywanym napoju.

Partyworkerzy „Safe Fun” pojawiają się na dyskotekach, w pubach, klubach (wszędzie tam, gdzie młodzi ludzie lubią się bawić), by opowiadać o możliwych konsekwencjach ryzykownych zachowań, wręczyć ulotkę czy prezerwatywę. Zadania realizowane są poza placówką, w klubach muzycznych na terenie Wrocławia oraz na dużych imprezach plenerowych, jak Juwenalia Wrocławskie, „3-majówka” czy „Seven Festival” w Węgorzewie. Celem działań jest ograniczanie szkód zdrowotnych i psychicznych spowodowanych zażywaniem narkotyków, dopalaczy i środków narkotycznych pobudzających i halucynogennych.

Interwencje partyworkerów często mają miejsce we wczesnym etapie podejmowania zachowań ryzykownych, przez co są skuteczniejsze. Partyworkerzy „Safe Fun” docierają do młodych ludzi i co ważne − nawiązują z nimi kontakt w sposób nieinwazyjny; szukają najbardziej adekwatnych i optymalnych form rozwiązywania problemów i dylematów dotyczących beneficjenta; promują bezpieczne zabawy. Celem jest minimalizowanie wystąpienia zachowań ryzykownych, do których może należeć przyjmowanie substancji psychoaktywnych, mieszanie środków odurzających, przygodny seks bez zabezpieczenia itp.

– Często – mówią partyworkerzy – podejmujemy działania mające na celu wsparcie naszego odbiorcy w podejmowaniu nowych, konstruktywnych sposobów zachowań i radzenia sobie w sytuacjach problemowych. Poprzez przykład własny modelujemy zachowania beneficjentów, pokazując plusy zabawy bez używek (co skutkuje np. naszą wspólną zabawą ludźmi w trakcie koncertów).

– Podczas działań – zaznacza Anna Cisek – przekazujemy krótkie informacje dotyczące zachowań prozdrowotnych. Skupiamy się na profilaktyce uzależnień poprzez rozdawnictwo materiałów edukacyjnych i informacyjnych. Rozdajemy prezerwatywy, lubrykanty, ulotki, wizytówki placówek pomocowych, w których można uzyskać odpowiednią pomoc oraz oferujemy możliwość zrobienia testu na obecność GHB i ketaminy w napoju spożywanym przez klienta klubu (tzw. tabletka gwałtu).

Partyworkerzy zwracają szczególną uwagę na osoby pod wpływem substancji psychoaktywnych, przez co mogą podjąć wcześniejszą interwencję pomocową. W razie potrzeby udzielają pomocy przedmedycznej, zawiadamiają odpowiednie służby i otaczają opieką osobę poszkodowaną.

Działania realizowane w ramach projektu „Safe Fun” mają na celu zmniejszenie ryzyka powstania negatywnych skutków zachowań ryzykownych wśród uczestników imprez, a w efekcie końcowym niedopuszczenie do rozwoju zachowań patologicznych, marginalizacji i wykluczenia społecznego.

Działania DSP Return w oczach opinii publicznej

Działalność prowadzona przed Dolnośląskie Stowarzyszenie Psychoprofilaktyczne Return budziła i nadal budzi kontrowersje. Nie wszyscy rozumieją idee pracy redukcji szkód. Opinia publiczna jest przede wszystkim zbulwersowana wymianą igieł i strzykawek. Sąsiedzi placówki usytuowanej przy ul. Kościuszki 67 na początku obawiali się zabrudzonych igieł i strzykawek porozrzucanych po klatkach schodowych. Myśleli, że jest to rozdawnictwo sprzętu do iniekcji. Okazało się jednak, że dostrzegalne jest, iż właśnie w okolicy placówki można znaleźć mniejszą liczbę zabrudzonego i porzuconego sprzętu do iniekcji niż w innych miejscach. Zazwyczaj powodem negatywnych opinii na temat tej formy pracy jest niewiedza osób wypowiadających się. Na szczęście coraz więcej jest ludzi przychylnych tego typu działalności.

W przypadku streetworkingu i partyworkingu odbiór beneficjentów jest pozytywny. Na masowych imprezach plenerowych i w klubach muzycznych, gdzie dyżurują partyworkerzy „Safe Fun”, młodzi ludzie chętnie podejmują rozmowę i korzystają z obecności partyworkerów. Wielokrotnie podchodzą do stoiska partyworkerów po ulotki, prezerwatywy czy gadżety. Natomiast osoby uzależnione od środków psychoaktywnych często mówią o potrzebie kontaktu ze streetworkerami w miejscach ich przebywania. Potwierdza to założenie, że działania w duchu harm reduction, z naciskiem na działania metodą outreach, mogą stanowić o nowych, skutecznych sposobach pracy z naszymi beneficjantami.

Bibliografia

  • Gaś Z., Strategia redukcji szkód a profilaktyka uzależnień, „Remedium” nr 8/2002.
  • Minałto M., Redukcja szkód w szerszym kontekście − zapobieganie HIV i innym zakażeniom, zdrowie seksualne i życie z HIV (w:) Czyż E. (red.), Dobre praktyki w dziedzinie redukcji szkód, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2008.
  • Rejniak R., Formy pomocy osobom uzależnionym od narkotyków, „Serwis Informacyjny Narkomania” nr 5/2008.
  • Walendzik A., Streetwork jako forma pracy socjalnej (w:) Bielecka E. (red.), Streetworking: teoria i praktyka, Zespół Pedagogiki Społecznej Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, Warszawa 2005.
  • Stan problemu narkotykowego w Europie − sprawozdanie roczne 2011, Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii.
Artykuł został opublikowany w „Świecie Problemów” nr 5/2014.